Uwaga!
Z powodu obostrzeń związanych z wytycznymi Ministerstwa Zdrowia, i wytycznymi dla instytucji kultury - liczba uczestników zajęć oraz wydarzeń artystycznych i kulturalnych jest ograniczona, dlatego konieczne jest telefoniczne zapisanie się na listę gości, numer telefonu: 33 841 11 95. Serdecznie zapraszamy do kontaktu i udziału w spotkaniu.
ych zwiedziłem południe stanu (Półwysep Kenai) oraz
środkową jego część, obejmującą Wyżynę Środkowego Jukonu. Wyprawa na Alaskę
była połączeniem przyjemnego z pożytecznym: z jednej strony chciałem zobaczyć
tę odległą krainę, móc po niej podróżować oraz podziwiać jej piękno. Z drugiej
strony zamierzałem zdobyć praktyczną wiedzę oraz doświadczenie na temat
funkcjonowania systemu ochrony przyrody w tej części Ameryki Północnej. W
efekcie zdecydowałem się na staż w trzech parkach Alaski: Kenai, Koyukuk i Nowitna,
który pozwolił pogodzić obydwa aspekty.
Choć
wyprawa nie miała charakteru modnych obecnie
eskapad ekstremalnych, ale była zaplanowaną i przemyślaną "ekspedycją"
przyrodniczo-geograficzną, to jednak w czasie tych kilkunastu tygodni
spędzonych na Alasce miałem okazję przeżyć wiele przygód. Brałem udział w
raftingu na rzece Kenai, przepłynąłem łodzią lub kajakiem blisko 900 km
wzdłuż
biegu Jukonu, który jest największą rzeką Alaski; obserwowałem drapieżne
ptaki,
łowiłem ryby w rzekach, w których aż roiło się od łososi i wielkich
szczupaków,
wędrowałem samotnie po leśnych duktach pełnych świeżych tropów
niedźwiedzi,
przeżyłem rzeczne tsunami i otarłem się o pożar tajgi. W trakcie wyprawy
poznałem wielu interesujących ludzi, m.in. Amerykanów polskiego
pochodzenia
oraz Atabasków, którzy żyją na pograniczu nowoczesnej kultury
amerykańskiej
oraz tradycyjnego stylu życia odziedziczonego po swoich przodkach.
Zwiedziłem sporo ciekawych miejsc, m.in. byłem nad
rzeką Kenai, w której łowi się rekordowe łososie czawycze oraz w miejscu, gdzie
odkryto pierwsze na Alasce złoża ropy naftowej. Słuchałem indiańskich opowieści
o tajemniczych Leśnych Ludziach, którzy ponoć do dzisiaj zamieszkują
niedostępne połacie alaskańskiej tajgi. Wyprawa na Alaskę była jedną z największych
i najwspanialszych przygód w moim życiu. Dzięki niej mogłem na własne oczy
zobaczyć jeden z ostatnich zakątków Ziemi, gdzie przyroda wciąż rządzi się
własnymi prawami, a człowiek jest tylko jednym z jej mniej znaczących
elementów. Pokłosiem wyprawy są dwie książki: album o alaskańskiej przyrodzie
zatytułowany "Parki narodowe i rezerwaty Alaski" oraz książka
podróżnicza "Po bezdrożach Alaski".
Parę słów o autorze: Sebastian R. Bielak - doktor nauk technicznych, fotograf, wykładowca, autor książek, wystaw fotograficznych oraz ponad setki artykułów i reportaży o tematyce przyrodniczej lub podróżniczej. Absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oraz Politechniki Krakowskiej. Z wykształcenia inżynier, ale z zamiłowania przyrodnik i podróżnik zafascynowany dziką przyrodą Alaski. Prowadzi stronę internetową poświęconą przyrodniczym podróżom po Polsce i świecie www.sebastianbielak.pl oraz kanał YouTube "Podróże Bliskie Naturze".